24 maja 2012

Kuweta

Czas jakiś temu wspominałem, że Camorra własnością się mą stała, gdyż brata mego nowa zajawka złapała. Wspomnieć o celach zajawki za bardzo nie mogłem bo niespodzianki psuć nie chciałem. I tak po chwili namyślania, operacji zdobycia pieniądza ruszyła ekspedycja do Trójmiasta.Cele były dwa, pierwszy bardziej oficjalny to zawsze uwielbiany 2gen Camaro w wersji Split Bump. Jednak plan był jeszcze bardziej szatański i po negocjacjach kilku niejaki Azi zgodził się oddać w pieniądzach sensownych swą Black Bitch. Nazwę takową nosi pewna czarna Corvetta C3, która już po drobnych zabiegach w Rodz Factory czyniła dobre zło. Najbardziej charakterystycznym punktem programu - poza oczywiście ponadczasową linią nadwozia - są rury wydechowe typu side-pipes. To nadaje jej jeszcze bardziej hardcore'owego wyglądu \m/ . Dalsze samochodu losy są mniej lub bardziej określone. Stan na dzień dzisiejszy to podobnie jak w przypadku Bajadery rejestracja na zabytek, wóz już dostał wpis i trwa oczekiwanie na odbiór żółtych blach z urzędu. To tyle w kwestiach formalno prawnych, nie licząc tego, że już się przymierzam po cichu do przejęcia wozu :D . A z tematów bardziej mechanicznych wóz otrzyma drobną kurację SPA bo latka lecą i nikt nie staje się coraz młodszy, a i mechanicznie wóz zostanie poprawiony tak by jeszcze bardziej cieszył. A tą czasą zapraszam do oglądnięcia kliku zdjęć jeśli ktoś niema lub nie miał jeszcze możliwości zobaczenia jej na żywo.






20 maja 2012

Wojna Polsko-Ruska

W ten weekend ekipa z PL udała się do Rosji na prestiżową imprezę o nazwie Unlim 500+. I z pierwszych informacji wynika, że niejaki Stanisław Nader znany także jako Stan ogarnia swym wozem temat i w swojej klasie leje Moskali jak należy. Liczę, że po weekendzie napłyną pozytywne informacje o wyjęciu klasy przez niego. Poniżej film z jednego z wczorajszych przejazdów. Widać Polskie konie mocniejsze niż rosyjskie.
(Uwaga słownictwo na poziomie +18 bo Panów emocje poniosły :) )


11 maja 2012

Starość a radość

Się chwalę się. Nie nie ja naprawdę skromny jestem i takie tam, ale w końcu stałem się pełnoprawnym posiadaczem zabytkowego pojazdu przypieczętowując to odbiorem tablic rejestracyjnych, dokładnie tych poniżej:


Także wspominana już wcześniej >Bajadera< od poniedziałku powinna znów śmigać po warszawskich drogach. Tak wiem nie jest to może szczyt techniki, wyglądu i jakości, ale przez swój odmienny wygląd, a szczególnie u nas bo to jedyna sztuka w Polsce, jest tak unikatowa. To powoduje jeszcze większą frajdę z jazdy szczególnie, gdy ludzie (dość często) się oglądają i uśmiechają na widok takiego ciekawego okazu, a i kierowcy wtedy jakoś tak weselej. Także do zobaczenia na drodze i pamiętajcie, każdy uratowany zabytek odwdzięczy się wam wszystkim to co najlepsze w życiu!

03 maja 2012

Nosi mnie

Długie weekendowe wieczory mi nie służą. Roznosi mnie energia, która już nie wiem jak rozładować. Co prawda majówkowe rozpoczęcie sezonu FKP było bardzo przyjemnym oderwaniem od rzeczywistości. Dodatkowo wóz pokazał klasę i udało się nawet zdobyć dwa pucharki a w przyszłym roku nie widzę innej opcji jak wrócić tylko z takimi co mają nabite I miejsce. Codzienne dłubanie przy wozach i ogarnianie tematów z tym związanych także pozytywnie wpływa na psychikę mą, ale już wieczorem tak pozytywnie naładowany nie wiem co czynić? Jakieś pomysły?

Z braku weny zapodam parę filmików i zdjęć autorów różnych związanych z Camorrą.

Zdjęcia:















Filmy: