03 czerwca 2012

Szklaneczka rumu II

Znów mi się przerwa zrobiła w spowiadaniu a działo się przecież sporo, albo jak czasem inni mawiają wiele, a że szklanka pełna to trochę nabazgrzę. Po pierwsze primo to pracę byłem zmieniłem. W sumie z poprzednią tragedii nie było, a nawet ostatnie dwa miesiące można nazwać całkiem udane. Jednak w kościach czułem potrzebę zmiany wykonywanego zawodu. I tak z zawodu wykonywanego (i wyuczonego) IT Managera (podobno to brzmi dumnie) zajmującego się sprawami organizacyjno zarządzającymi z dorywczymi pracami mechanika wykonałem obrót o 180°n i stałem się mechanikiem i tylko odrobinę wspieram sprawy organizacyjne oraz IT. Powiecie co za baran, tak się zdegradować w szczeblach kariery, zero ambicji w nim, został zwykłym młotkowym. Można i tak to nazwać, ja to jednak widzę jako kolejny rozwój umiejętności, poznawania nowego i sprawdzenia się w odmiennych dla mnie na co dzień warunkach. Nie wiem czy będę pracował w tym zawodzie całe życie bo tylko krowa zdania nie zmienia, ale od jakiegoś czasu czułem, że właśnie to chce teraz robić.Przy okazji tej zmiany też miałem świetny poprawiacz humoru w postaci zdziwionych min współpracowników. Nie wiem czy ktoś za mną będzie tam tęsknił, ale ja za dużą częścią ludzi na pewno. Był to bardzo dobry dla mnie okres w życiu, a szefostwo nauczyło mnie bardzo wiele za co im serdecznie dziękuję.


Kolejna zmiana to doprecyzowanie celów i ich ukierunkowanie na konkretne tory oraz przemodelowanie podejścia do spraw życiowych. Tylko nie myślcie, że się starzeję bądź tetryczeją, co to to nie. Po prostu parę spraw wymaga naprostowania i dokończenia tak by móc dalej się bawić bez żadnych stresów. Co najlepsze nie będzie to wymagało nawet specjalnych poświęceń czy wyrzeczeń, zmian w zachowaniu bądź stylu życia. Ba nawet zmiana zawodu totalnie na to nie wpłynie.


A teraz krótka relacja z ostatnich wydarzeń i planów motoryzacyjnych w podsumowaniu zatwierdzonym jednogłośnie przez osobę mą:
1. Bajadera - jeździ i prac drobnych wymaga które w niedługim czasie otrzyma
2. Camorra - nadeszły wieści dobre, ze drobne awarie już usunięte i mało kosztowne to bardzo pocieszające - wóz stanie się wyścigówką totalną i już pierwsze kroki poczynione, w długi weekend mam nadzieję nad nią ostro popracuję
3. Niewiadow (UWAGA NOWOŚĆ) - w czasie niedługim przyczepa typu Niewiadow N-127 bodajże, zakończy swą obecną działalność na działce w czasie niedługim i przejdzie sporą rewitalizację. Dzięki temu będzie stanowiła doskonałe uzupełnienie do Bajadery jako zestaw do wyjazdów wakacyjnych.


I tymże bardzo optymistycznym akcentem jak to mawia obecny Papież B16 pozdrawiam was ciule!
Wasze zdrowie!